...mianowicie - ekh, chihiro jest dzieckiem. haku może starszy, ale też nie dorosły jeszcze. a oni tam o miłości gadają. to jest jedyne co mi w tym nie pasuje ani trochę. no, i jeszcze stękanie boga bez twarzy, to też było nie do zniesienia [jakby chciał, a nie mógł]. tylko, że niestety ten fakt dziecięcej miłości mi psuje cały efekt filmu, chociaż niby jest takim małym szczegółem. chciałabym umieć się też tak zachwycić jak inni, ale nie umiem. po prostu ta 'miłość'... mimo ze to bajka.
eh, ciągle sobie powtarzam 'czemu nie mogli zrobić ich starszych?'
zaraz zaraz...tam jest mowa o milosci? znaczy sie o milosci miedzy kobieta a ezczyzna? pierwsze slysze! owszem sporo jest o miłosci do rodzicow, przyjazni (wlasnie przyjazni z Haku a nie milosci!)
ale w zasadzie film jest zrobiony tak, iz dla kazdego ma on inne przeslanie, kazdy wyciaga z niego cos innego i to jest piekne. Poza tym zauwaz ze ogolnie konwencja jest taka ze w filmach Miyasakiego glowne role odgrywaja dzieci lub tez ludzie mlodzi.
Spirited Away to wspaniala opowiesc o cenie milosci, wiary, pracy i zyczliwosci, a takze skromnosci i bezinteresownosci.
Pozdrawiam:)
Lin: "O co tu w ogóle chodzi??"
Kamaji: "Nie rozumiesz? To się nazywa miłość"
Myślę, że dyskusja o tym czy film jest o miłości czy nie, powstała przez to, że język polski jest dość ubogi, bo mamy tylko jedno słowo określające wszelkie rodzaje miłości: braterską, rodzicielską, między przyjaciółmi, między kobietą i mężczyzną itp. Przez to, niektórzy interpretują to słowo z w/w cytatu jako miłość między kobietą i mężczyzną inni jako miłość między pzyjaciółmi...
Nawet jeśli faktycznie o miłości (ja jakoś tego tak nie odczułem) to tylko o platonicznej, czystej, niewinnej itp. To ci przeszkadza?
Mi nie:) Ale coz...ludzie ogladaja glupie komedie amerykanskie ktore w tragiczny sposob staraja sie opowiedziec o 'milosci' a nie potrafia docenic piekna i niewinnosci tego uczucia... I nie jest to wypowiedz skierowana do Anny:P
Chodzi o miłość do przyjaciela. Proste. A Bez Twarzy był samotny i wstydził się odezwać. Stąd te jęki. Vianna co z tobą ile ty masz lat?