Nie da się ukryć, że bajeczka jest niezwykle sympatyczna, choć muszę przyznać, że gdybym był dzieckiem to byłaby dla mnie nieco niezrozumiała i w wielu momentach wręcz przerażająca....:)
Japońskie bajeczki mają swoją specyfikę i amosferę... Dla nas - nieco "zamerykanizowanych" Polaków - sa nawet często niezrozumiałe i .. nudne. Cóż... przyznam że pierwszy raz oglądałem japońską bajkę w pełnym metrażu (2 godziny) i bynajmniej mnie nie znudziła.. :) Film zebrał całą masę nagród przenaczonych dla "anime" i najprawdopodobniej na nie zasłużył, ale ciągle nurtuje mnie jedno pytanie : Dla kogo jest ta bajka? dla dzieci czy dla dorosłych??? :)))