Świetny, wielowarstwowy film. Troszkę mi przypomina taką japońską "Alicję w krainie czarów". Zgadzam się, że niezupełnie dla dzieci (choć mogą zobaczyć - jak mogą przeczytać "Alicję..."). Szkoda, że nie rozumiem wszystkich niuansów zw. z kulturą japońską...
No i warstwa wizualna - porażająca. Piękne...