Miałem okazję wczoraj obejrzeć Spirited Away po raz kolejny (bodajże ósmy), tym razem jednak z polskim dubbingiem. Film byl tak okrojony z emocji (przykładowo scena z pierwszym przyjściem Chihiro do Jubaby - PL: "<cichym delikatnym tonem> No chodź..." EN: "I said.. COME IN!"), że nie byłem w stanie go oglądać nie powstrzymując się od śmiechu czy rozpaczy, zażenowania. Gdybym mial go oglądać po raz pierwszy z dubbingiem, na pewno ocenilbym go oczko lub dwa niżej. Dorosłym lub dojrzalszym widzom polecam unikać wersji z polskim dubbingiem. Dla młodych wersja jest moim zdaniem jak najbardziej wskazana, gdyż zabija trochę mroczny klimat. Pozdrawiam!