Co to za coś, co się cały czas włóczyło za Chichiro? Skąd to się w ogóle wzięło?
Po prostu jest to jakiś bóg bez twarzy, wiedźma też gadała na niego, że jest potworem, raczej więcej nie ma nic o nim w bajce ;p
To jest Bóg Bez Twarzy, który przejmuje emocje i charakter innych ludzi. Przy Chihiro był dobry, przy służących z łaźni zachłanny. Łaził za nią, bo na początku wykazała się wobec niego życzliwością.
To nie interpretacja. Siostra Ju baby pod koniec bajki wytłumaczyła dlaczego tak się zachowywał :)
Ja myślę, że taki był plan na Boga Bez Twarzy, żeby nikt tak na prawdę nie wiedział co to za stwór. Poza tym sama nazwa "Bóg Bez Twarzy" sugeruje że to ktoś bez tożsamości.
Ach i jeszcze rozwaliło mnie to, że na początku był taki tajemniczy, potem zmienił się w groźnego potwora, a na końcu robił z babcią na drutach. Wybaczcie spojlera, ale zwyczajnie nie mogę z tego... :D
Przeczytaj wypowiedź pana wyżej, ujął to najlepiej jak się da z tym przejmowaniem emocji.
Można powiedzieć, że bóg bez twarzy przybierał jako swoje, twarze innych.
http://spiritedaway.wikia.com/wiki/No-Face_%28Kaonashi%29
Tu jest wszystko przejrzyście wyjaśnione. + Podpinam się pod wypowiedzią merdenoms_ .