Niestety. Moim zdaniem koszmar. Cały sezon jaki flaki z olejem. Córeczka przybywa z przyszłości, bo tatusia nie było. Trix całkowicie zepchnięta na bok, a raczej wykopana z boiska. Zaniedbanie córki po śmierci ojca. Wszyscy na zakończenie szczesliwi tylko nie główni bohaterowie. Kochalem ten serial, ale bardzo się...
Lucyfer wcale nie musiał odchodzić. Pętla mogła się zakończyć. Rori nic by nie wiedziała. Lucyfer mógł widzieć jak jego córka dorasta.
A przy okazji Rori. Skąd ten gniew? Skoro Chloe "dobrze ją wychowała", to dlaczego ma taki żal do ojca? Dlaczego Lucyfer nie może co jakiś czas przylatywać z piekła? Totalnie tego nie...